Życie z kotemŻywienie

Jak i czym karmić kocięta?

Karmienie kociąt to często wyzwanie dla świeżo upieczonych kocich rodziców. Opiekunowie zastanawiają się jak i czym karmić kocięta, żeby dostarczyć kotu wszystkiego, co najlepsze i… co najsmaczniejsze. W końcu koty niejednokrotnie mają bardzo wybredne podniebienia, toteż karmy należy wybierać uważnie.

Fot. Notokoty

Jak i czym karmić kocięta?

Przede wszystkim warto pamiętać, że kocięta powinny być z matką minimum 12 tygodni–oczywiście, jeśli fizycznie jest taka możliwość. Małe kocię nie tylko uczy się od matki właściwych zachowań, ale też dzięki jej pokarmowi nabiera siły i odporności. Adoptując lub kupując kota, który ma ukończone 12 tygodni możemy śmiało karmić kociaka wysokomięsnymi karmami.

Jeśli kupujemy kota z hodowli, dobry hodowca podpowie nam czym na początku karmić mruczka, żeby nie narażać go na rewolucje żołądkowe. Natomiast jeśli adoptujemy małego kociaka, to nie zawsze wiemy czym był wcześniej karmiony, co może na początku skutkować biegunkami, luźnymi lub bardziej wonnymi kupami. Po wprowadzeniu kotu zdrowej diety wszystko do kilku tygodni powinno się unormować.

Kiedy natomiast w nasze ręce wpadnie kociak, który stracił matkę i nie mamy dostępu do matki zastępczej, dobrze jest odkarmić kota preparatami mlekozastępczymi, a następnie od około czwartego –piątego tygodnia wprowadzać dobrej jakości karmę mokrą. Taki maluch już sobie powinien śmiało z nią poradzić.

Fot. Notokoty

Karma dla kociąt, czy karma dla dorosłych?

Oto jest pytanie! Na które odpowiadamy: trzeba czytać składy. Niektóre karmy dla kociąt mają w składzie więcej witamin i minerałów (głównie fosforu i wapnia). Czasem w karmach dla kociąt znajdziemy także więcej mięsa mięśniowego i prebiotyki, chroniące florę jelitową. Zdarza się również, że karmy dla kociąt są bardziej kaloryczne, dzięki czemu maluchy mają więcej energii do psocenia. Jednak nie ma reguły.

Na rynku znajdziemy naprawdę sporo świetnych karm mokrych wysokiej jakości, które przeznaczone są dla kotów dorosłych, a z powodzeniem mogą je spożywać również kocięta. Dobry skład mokrej karmy dla kotów sprawia, że taka karma może stanowić podstawę diety dla zdrowego kota w każdym wieku.

Należy pamiętać, że w naturze nie ma rozgraniczenia na myszy dla kociąt i myszy dla kotów dorosłych. Kupując karmę jednej marki, możemy porównać jak skład różni się w zależności od wybranego przez nas smaku. Podobnie jest z rozróżnieniem karmy dla kociąt i karmy dla kotów dorosłych.

Małe kociaki nie zawsze sobie radzą z twardszą karmą w większych kawałkach (choć oczywiście nie jest to regułą), dlatego często w karmach dla kociąt znajdziemy drobniejsze kawałki, bardziej przystępne dla małych pyszczków.

Warto też pamiętać, że kocięta ciągle rosną, dlatego niejednokrotnie mają naprawdę spory apetyt. Kotom przed pierwszym rokiem życia nie ograniczamy jedzenia – małe mruczki potrzebują czasem więcej jedzenia, niż koty dorosłe.

Fot. Notokoty

Jaką mokrą karmę wybrać dla kociaka?

Kupując mokrą karmę dla kociaka warto spróbować różnych opcji, żeby sprawdzić jaka forma karmy oraz jaki smak najbardziej przypadnie do gustu naszemu małemu pupilowi.

Na co możemy postawić?

-Saszetki dla kotów dorosłych i kociąt. Saszetki są dobrym rozwiązaniem, bo ich gramatura pozwala sprawdzić jaki smak i konsystencję polubi kocię (np. saszetki PETNER Premium dla kotów dorosłych i kociąt w czterech smakach –RECENZJA).

– Karma dla kociąt z dobrym składem, dostępna w saszetkach i/lub puszkach. Jeśli czujemy się lepiej wybierając karmę dla kociąt, warto postawić na karmę z jak najlepszym składem (np. karma dla kociąt CATS LOVE do kupienia w puszkach 200 g i wygodnych saszetkach –RECENZJA).

-Karma dla kotów dorosłych, którą –dzięki dobremu składowi –możemy podawać kotom w każdym wieku. Nie trzeba się bać takiego rozwiązania, bo dobra jakościowo karma będzie służyć także małym, kocim brzuszkom (np. karma ANIMAL ISLAND dostępna w trzech, wyjątkowych smakach – RECENZJA).

-Karma uzupełniająca dla kotów w każdym wieku. Karmy filetowe odznaczają się wysoką smakowitością i bardzo często –świetnym, prostym składem. Dlatego też karma uzupełniająca (np. puszki lub saszetki OASY w wielusmakach do wyboru – RECENZJA) jest dobrym urozmaiceniem diety naszego małego, mruczącego przyjaciela.

Im dłużej kot będzie z nami, tym lepiej poznamy jego preferencje smakowe. A co za tym idzie, karmienie pupila stanie się łatwiejsze i bardziej intuicyjne. W razie jakichkolwiek problemów zdrowotnych i/lub problemów z kocią dietą, warto skonsultować się z lekarzem weterynarii czy zoodietetykiem.



Paulina Janik - Kwasiżur
Cześć! Nazywam się Paulina i jestem niepoprawną kociarą. Blog o kotach prowadzę przy pomocy mojego męża i naszych dwóch cudownych kotów – Gosi i Piotrusia. Zawodowo zajmuję się fotografowaniem, więc połączenie dwóch pasji: fotografowania i kotów, przyszło mi naturalnie. Na blogu dzielę się kociokadrami i doświadczeniami, a we wszystkim towarzyszą mi nasze adopciaki. Gosia – charakterna kotka o nietuzinkowym umaszczeniu, lubiąca aportować kulki z papieru i wskakiwać domownikom (a czasem i gościom) na plecy…;) I Piotruś – wygadany kocurek z hipnotyzującym spojrzeniem żółtych oczu, którego główne hobby to… jedzenie.

Podobne artykuły