Chciałabym Was nauczyć wyjątkowej sztuczki! Świąteczny czas kojarzy się z zapachem choinki, uroczystą, pyszną kolacją oraz dźwiękiem dzwonków sań Mikołaja. I właśnie dzwonienie dzwoneczkiem zaproponuję dziś Wam i Waszym kocim elfom.
Mogłabym brnąć dalej w tę świąteczną, cukierkową gadkę… ale przecież każdy wie, jaka jest prawda! Człowiek jest sługą swego pana – Kota. To chyba nie podlega żadnej dyskusji? Jeśli więc Twój kot nie ma jeszcze dzwoneczka, którym będzie wzywał swą służbę, najwyższy czas sprezentować mu go na święta. W końcu zadowolony szef, to doceniony pracownik!
Jako sługa uniżony Jaśniepana Karola – zapraszam do zabawy!
- Postaw dzwoneczek przed kotem. Naprowadź kociaka smakołykiem na dzwonek. Musisz manewrować tak, aby mruczek przeszedł nad lub tuż obok dzwonka.
2. Za każdym razem, gdy spojrzy na dzwonek (w początkowej fazie), muśnie go łapką lub postawi ją na nim…
3. … nagródź go smaczkiem możliwie blisko dzwoneczka! Kociak ma skojarzyć dzwoneczek z czymś przyjemnym, w tym przypadku z przekąską.
4. Podczas kolejnych treningów postępuj podobnie. Naprowadzaj kota tak, aby nadepnął na dzwonek. Jeśli zna sztuczkę „podaj łapę”, to może ona ułatwić Wam zadanie. Połóż dzwoneczek na dłoni i wydaj komendę. Gdy kociak dotknie łapką dzwonka, podłóż nową komendę i nagródź mruczka. Sukcesywnie obniżaj rękę, aż do momentu, gdy zupełnie oprzesz ją na ziemi. Następnym krokiem będzie postawienie dzwoneczka na podłodze, już bez ręki pod nim.
5. Jeśli kot konsekwentnie omija dzwonek lub chwilowo dostał amnezji, mimo że wcześniej szło Wam świetnie – obniż kryteria i nagradzaj nawet spojrzenie na dzwoneczek. To znak, że w puchatej główce coś świta! Kociak wie, że chodzi o dzwoneczek, ale nie do końca rozumie o co konkretnie 🙂
6. Jeśli jednak totalnie nie ma pojęcia o co chodzi, to wciąż pomagamy naprowadzając kociaka na dzwoneczek i sowicie nagradzając za każde jego dotknięcie. Gdy kociak świadomie zacznie nam oferować dotykanie dzwoneczka łapką, podłóż komendę. Ja używam „dzyń, dzyń”.
7. Na dalszym etapie nauki coraz mniej naprowadzamy. Gdy tylko kociak wyciąga łapkę, żeby dotknąć dzwoneczka, wycofujemy rękę.
8. Komendę wypowiadamy w momencie, gdy łapka dotyka dzwoneczka. Następnie podsuwamy nagrodę pod pyszczek. Na zdjęciu widzicie, jak Karol świadomie szuka dzwoneczka i stawia na nim łapkę.
9. „Dotknąłem, gdzie moja nagroda?” Szybko zobaczycie, że kociak już wie o co chodzi, gdy po wykonaniu zadania będzie oczekiwał nagrody!
Na koniec pozostaje „dopieścić” sztuczkę i nagradzać oraz nazywać ją wyłącznie wtedy, gdy kot naciśnie element odpowiadający za dzwonienie. Pamiętajcie, że kocie łapki są bardzo delikatne! Dlatego nie śpieszcie się, dbajcie o to, aby sesje treningowe były krótkie i komfortowe dla mruczka.
W Internecie znajdziecie dzwoneczki z płaskim guziczkiem, bardziej przyjaznym dla łapek. Dobrej zabawy!