Koci katar
To najczęstsza diagnoza, którą od lekarza weterynarii słyszy opiekun kichającego kota. Ale czy wiemy dokładnie, czym jest koci katar?
Koci katar to ogólne określenie na chorobę górnych dróg oddechowych, niezależnie od etiologii. Mówi się o katarze, gdyż w większości przypadków w przebiegu tej choroby dochodzi do surowiczego lub surowiczo-krwistego wycieku z nosa u kota. Główną przyczyną tego stanu jest herpeswirus i kaliciwirus. Najczęściej jednak w przebiegu tej choroby dochodzi do powikłań bakteryjnych (Bordetella bronchiseptica, Staphylococcus spp., Escherichia coli, Chlamydia felis, Mycoplasma spp.) oraz wirusowych (wirus syncytialny, reowirus, wirus białaczki).
Koci katar to najczęstszy problem młodych kotów, z niecałkowicie wykształconą odpornością. Objawy kliniczne są zmienne – zależne od uczestniczących patogenów. Należą do nich: wypływ z nosa, kichanie, kaszel, zaczerwienienie spojówek czy ślinienie się. Do zakażenia dochodzi drogą kropelkową.
Kaliciwirus
W przypadku kociego kataru, którego główną komponentą jest kaliciwirus, dochodzi do zapalenia jamy ustnej, nadżerek (szczególnie na języku), zapalenia gardła i łuków podniebiennych, co sprawia, że przyjmowanie pokarmu jest wyjątkowo bolesne dla kota. Dodatkowo może pojawić się naprzemienna kulawizna.
Kaliciwirus jest wirusem mocno zróżnicowanym, który szybko mutuje. Znane są szczepy, które wywołują kaliciwirozę uogólnioną, charakteryzującą się śmiertelnością w zakresie 50-70%. W przebiegu tej choroby dochodzi do niewydolności wielonarządowej. Kaliciwirus jest niezwykle stabilny w środowisku (czas jego przeżycia wynosi nawet 28 dni) i jest siany do niego zarówno przez koty objawowe, jak i bezobjawowe, w trakcie choroby i po jej przechorowaniu (30 dni, a nawet kilka lat).
Herpeswirus
Gdy w kocim katarze dominuje herpeswirus, dochodzi do zapalenia worka spojówkowego i jam nosowych. Wirus, namnażając się, powoduje owrzodzenie błony śluzowej, w konsekwencji martwicę nabłonka, a nawet lizę kości. Takie zapalenie może przejść w formę przewlekłą, co będzie wpływało na stan zdrowia kota przez całe jego życie. Może dojść również do owrzodzenia rogówki, obrzęku spojówki i ogólnego zaczerwienienia oka. Często ma to bardzo bolesny przebieg i może prowadzić do utraty oka.
Herpeswirus jest wirusem mniej zróżnicowanym. Niestety chore koty praktycznie zawsze (80-100%) stają się jego nosicielami. Siewcy wydalają wirusa do środowiska przez około 2 tygodnie w okresie 4-11 dni po zadziałaniu czynnika stresowego (np. choroby czy podania niektórych leków). Czasami towarzyszy temu zapalenie skóry i wcześniej wymienione objawy, a czasami jest to siewstwo całkowicie bezobjawowe. Wirus ten może przetrwać w środowisku do 18 godzin.
Jeśli chodzi o diagnostykę – nie jest ona łatwa i nie ma możliwości postawienia diagnozy na podstawie jednego badania. Rozpoznanie stawia się na podstawie kilku różnych metod badawczych, a najważniejszą nich jest… ocena kliniczna pacjenta i ocena jego historii medycznej przez lekarza weterynarii. Owszem, można wykonać badanie PCR w kierunku herpeswirusa oraz RT-PCR w kierunku kaliciwirusa, ale wyniki mogą być niejednoznaczne. Tylko połączenie tych badań z prawidłowym badaniem klinicznym oraz, w razie potrzeby, badaniem mikrobiologicznym w kierunku np. Bordetella bronchiseptica czy badaniem krwi, RTG bądź rinoskopii, da nam sugestię, który z tych patogenów najprawdopodobniej występuje u kota.
Leczenie jest całkowicie objawowe
Nie ma leków celowanych w kalici- lub herpeswirusa. W trakcie terapii staramy się działać przeciwbólowo, przeciwzapalnie oraz stosować leki stymulujące odporność. Korzystne są nebulizacje, usuwanie zalegającej wydzieliny w nosie, maści i żele łagodzące nadżerki oraz odpowiednio dopasowane krople do oczu. Bardzo ważne jest, aby nie stosować kropli na własną rękę – przykładowo zastosowanie leku do oczu ze sterydem w przypadku obecności wrzodu rogówki może przynieść opłakane skutki. W ciężkich przypadkach konieczna może być hospitalizacja pacjenta i jego nawodnienie. Antybiotyki stosuje się w przypadkach powikłanych bakteryjnie.
Nie ma możliwości całkowitego zabezpieczenia kota przed kalici- i herpeswirozą. W dużym stopniu pomagają szczepienia, ponieważ podstawowy program szczepień dla kociąt obejmuje również te dwa wirusy. Ograniczają one nasilenie choroby, jednak nie chronią w 100%. W przypadku kotów, które są nosicielem herpeswirusa, można stosować suplementy podnoszące odporność (np. beta-glukan) oraz unikać sytuacji stresujących. Oczywiście niezbędna jest także prawidłowa, pełnowartościowa dieta.